W Krzekotówku zna każdy kamień. Mieszka tu od urodzenia. O tym, że Kazimierz Rojek to człowiek pracowity nie trzeba nikogo zapewniać – dowodów na powyższe dostarcza każdego dnia. Warto jednak podkreślić, że Kazimierz Rojek ma jeszcze jedną, wyjątkową cechę – zdolność do przyciągania i mobilizowania ludzi. Dlatego nie dziwi fakt, że już cztery kadencje jest sołtysem. To cechy niezbędne do pracy na rzecz Krzekotówka.
Gdy widzę pracę i działania w Krzekotówku, to nasuwa mi się myśl, że przeznaczanie środków na Fundusz Sołecki ma najgłębszy sens. Sztandarowym tego przykładem jest remont tamtejszej świetlicy. Mieszkańcy nie tylko doskonale zagospodarowali środki na ten cel, ale wszystkie prace zaprojektowali i wykonali sami, o czym chociażby po dziś dzień świadczą własnoręcznie wykonane meble. W świetlicy odbywają się małe przyjęcia, komunie, 18-tki i spotkania. Jest też kącik zabaw dla dzieci.
Być może werwę i sportowe zacięcie do działania Kazimierz Rojek wyniósł z lat młodzieńczych, ponieważ był kiedyś piłkarzem. Dziś piłkę trzyma „pod ręką” dla wnuków, którzy odwiedzają dziadków w każdy weekend.
A jak sam wypoczywa? Aktywnie, bo prawda jest taka, że nigdy nie może usiedzieć w miejscu. zawsze coś chce usprawnić, naprawić i uporządkować. Taki jest właśnie Kazimierz Rojek.
